Wypadek miał miejsce na basenie (aqapark) w Niemczech. Moje dziecko - lat 7 wybiło sobie dwie przednie jedynki. Stało się to w wodzie do której wpadł z wodnej zjeżdżalni dla dzieci w części basenu przeznaczonej dla dzieci. Dziecko zjeżdżało w normalnej siedzącej pozycji i zderzyło się z innym dzieckiem. Zdarzenia nie zauważył nikt z personelu basenu, ponieważ nikogo w tym miejscu nie było. Dopiero po chwili udało mi się odszukać Panią z obsługi. Nie było lekarza, nie chciano wezwać lekarza ani policji,na protokole nie chciano przystawić pieczątki. Dopiero gdy doszło z tego powodu do awantury przyjechała policja, znalazła się pieczątka. Policja pilotowała Nas do szpitala miejskiego ale lekarz dyżurny nie podjął się pomocy i odesłano Nas do prywatnej kliniki Stomatologicznej. Tam lekarz dokonał diagnozy i zrobił wpis na odwrocie protokołu. Wszystko odbyło się tego samego dnia.
W Niemczech byliśmy 1 dzień a zdiecko miało ubezpieczenie ZUS z tytułu prowadzonej działalności. Osobnego innego ubezpieczenia nie było.
Jakie są szanse uzyskania zwrotu kosztów leczenia i odszkodowania oraz szacunkowy czas dochodzenia i trwania sprawy ?